Propozycję objęcia odwróconym obciążeniem usług budowlanych Ministerstwo Finansów przedstawiło w projekcie ustawy (z 21 października 2016 r.) o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw. Rząd przyjął ten projekt 25 października br.
Zmiany obejmą 47 typów usługZgodnie z projektem resortu finansów, odwrócony VAT, czyli mechanizm sprowadzający się do tego, że za zapłatę podatku VAT odpowiada nabywca, a nie sprzedawca, ma z początkiem 2017 r. objąć szereg usług budowlanych i z budownictwem powiązanych. Łącznie katalog, który określony zostanie w załączniku nr 14 do ustawy o VAT, zawierać będzie 47 typów usług, w tym m.in. roboty związane z budową, przebudową, remontem, rozbiórką i burzeniem obiektów budowlanych, a także roboty ziemne oraz roboty związane z zakładaniem izolacji i ogrodzeń. Na liście znaleźć mają się również np. roboty tynkarskie, malarskie, betoniarskie, dekarskie oraz szklarskie.
„Powodem, dla którego rozwiązanie takie jest wprowadzane do przepisów ustawy o VAT, są nieprawidłowości zaobserwowane na tym rynku, w szczególności problem oszustw w zakresie podatku VAT (w tym również przy użyciu faktur, które nie odzwierciedlają rzeczywistych transakcji)” – można przeczytać w uzasadnieniu projektu.
Jak zapowiada Ministerstwo Finansów, odwrócony VAT zostanie w tych przypadkach ograniczony do sytuacji, kiedy usługobiorca i usługodawca są czynnymi podatnikami VAT. W projekcie zaproponowano również, aby mechanizm miał zastosowanie także w przypadkach, gdy dany usługodawca jest podwykonawcą.
Nowe regulacje będą mieć zastosowanie do usług wykonanych od dnia wejścia w życie nowelizacji. To oznacza, że nie obejmą usług wykonanych przed 1 stycznia 2017 r.
Podwykonawstwo z problemamiProjektodawcy zaproponowali odpowiednią nowelizację art. 17 ustawy o VAT. Część przygotowanych przepisów budzi jednak wątpliwości ekspertów.
Zdaniem Rafała Kufiety, prawnika z Kancelarii Prawnej Rafał Kufieta, sam mechanizm odwróconego obciążenia jest jedną z mniej inwazyjnych metod przeciwdziałania oszustwom podatkowym, a instytucja ta nie niesie ze sobą jakichś szczególnie odczuwalnych obciążeń dla przedsiębiorców. Jak wskazuje prawnik, problemy może tworzyć natomiast kształt przepisu dotyczącego podwykonawstwa.
„W projekcie jest mowa o podwykonawstwie, ale pojęcie to nie jest zdefiniowane. W niektórych przypadkach mogą więc powstawać spory interpretacyjne nt. tego, kiedy w rzeczywistości mamy do czynienia z tzw. podwykonawstwem. Jeśli przykładowo roboty związane z wykonywaniem konstrukcji dachowych zostaną zamówione u wykonawcy i następnie będą refakturowane na podmiot, dla którego usługa została faktycznie wykonana, to pojawia się pytanie, czy podmiot refakturujący ma być traktowany jako wykonawca usługi, a podmiot rzeczywiście wykonujący powinien zostać uznany za podwykonawcę. Inna interpretacja może wskazywać, że oba te podmioty mają być traktowane jako podwykonawcy” – wyjaśnia Rafał Kufieta.
Wątpliwości dotyczą też m.in. sytuacji, gdy w ramach danej realizacji wykonawca oraz podwykonawca świadczą różne usługi – np. kolejny podmiot nie świadczy dokładnie takiej samej usługi, jaką wykonuje pierwotny wykonawca.
Jak wskazuje Rafał Kufieta, na etapie dalszych prac legislacyjnych budzące wątpliwości przepisy powinny zostać odpowiednio doprecyzowane, by nie tworzyć niepotrzebnego zagrożenia dla uczciwych podatników.