- Domy za mniej niż 100 tys. zł. to społeczność pokazująca że dom nie musi być drogi, że dom może być dla każdego. - czytamy w opisie strony, która z tygodnia na tydzień zyskuje coraz większą popularność. Polubiło ją już 247 tysięcy użytkowników Facebooka. W czym tkwi jej siła? To proste - wielu z nas marzy o swoim wymarzonym domu, lecz nie stać nas na niego. Na stronie promuje się małe domy, na które trend nastał w momencie, gdy sprawdzono koszty budowy. Są one kilka razy mniejsze od budowy tradycyjnego i dużo większego domu.
Podobny projekt w internecie powstał pod nazwą "Zbuduj sam dom". Obecnie trwa budowa domu o powierzchni 35 metrów kwadratowych, którego koszt ma wynieść 40 tysięcy złotych. Wszystko jest codziennie dokumentowane i przedstawiane przy pomocy dziennika na Facebooku. Co ciekawe, budowa takiego domku nie wymaga pozwolenia. Organizatorzy akcji również biją rekordy popularności, ich filmy w serwisie Youtube zyskują ponad 100 tysięcy odtworzeń. Fundusze na budowę domu zebrane zostały z akcji crowdfundingowej wspieram.to.
Komentarze pod materiałami zamieszczanymi przez organizatorów obu projektów pokazują, że Polacy wciąż marzą o swoich domach za jak najniższy koszt. - Fantastyczny, cudowny, też chcę taki mieć - pisze jedna z czytelniczek. Nie brakuje jednak też takich, którzy są sceptyczni i wyliczają, że 100 tysięcy to dopiero początek takiej budowy, lub też stwierdzają, że po kilku latach dom nadawał się będzie do kapitalnego remontu.
Faktem jest jednak, że inicjatywy rosną w siłę i dzień w dzień zyskują nowych czytelników. Jeżeli zrealizują oni swoje marzenie o mikrodomie, wtedy będziemy mogli przekonać się z ich własnych opinii o opłacalności tego przedsięwzięcia.